Polski

Dwa ostatnie wpisy dotyczyły samochodów luksusowych. Pozostajemy jeszcze w tym temacie, ponieważ dzisiaj powiem nieco o polskim projekcie jakim jest reaktywacja Warszawy, czyli New Warsaw Wratislavia.

Powodem, dla którego akurat dziś piszę o tym samochodzie jest fakt, że miałem okazję zobaczyć efekty pracy całej ekipy w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej oraz porozmawiać z pomysłodawcą samochodu- Michałem Koziołkiem.

Projekt śledzę od samego początku, dlatego dobrze pamiętam falę wątpliwości oraz sceptycyzmu, jaka towarzyszyła pierwszym wzmiankom o próbie wskrzeszenia legendy. W Michała i jego ekipę wierzyła jednak duża grupa ludzi, do której z satysfakcją się zaliczam. Ekipa ta, od samego początku dostarcza nam coraz to nowszych doniesień na temat postępów w projekcie. Z tego właśnie powodu, trudno było mi powstrzymać uśmiech na twarzy, gdy mogłem na własne oczy zobaczyć, to co przez niemal dwa lata tworzy niewielka grupa pasjonatów, i to w czego powodzenie tak bardzo wierzę.

Wszystko zaczęło się od kilku szkiców wrzucony na portal MotoKiller.pl. Niedługo potem mogliśmy uczestniczyć w czymś absolutnie niespotykanym, a mianowicie w wyborze nadwozia, ponieważ Michał zaprezentował cztery różne pomysły na wygląd samochodu. Kiedy ostatecznie wybrany został projekt, który możemy oglądać dzisiaj, ekipa zabrała się do roboty i nie odpoczywając nawet przez chwilę, robiła co tylko w jej mocy, aby zrealizować ambitny plan.

Dzisiaj wiemy już na pewno, że samochód powstanie, a w naszej rozmowie Michał zdradził, że jeśli obejdzie się bez większych komplikacji, auto w całej okazałości, będziemy mogli zobaczyć już w połowie przyszłego roku. Fakt, że auto powstaje od A do Z, w ciągu niespełna dwóch lat, jest czymś niesamowitym, a ludzie pokroju Michała stanowią namacalny dowód na to, że przy odpowiednim zaangażowaniu i pracy, można dokonać niesamowitego.

Współczesna interpretacja legendy ma zachwycać nie tylko wyglądem, ale również osiągami, bowiem New Warsaw ma być napędzane pięciolitrowym V10 o mocy 607 KM przenoszonej na tylną oś. Ponieważ wnętrze auta nie jest jeszcze gotowe, masa nie jest jeszcze dokładnie znana, ale pewne jest, że auto będzie ważyć mniej niż 2000 kg. Długość samochodu to 4880 mm.

Pragnę wspomnieć, że Michał realizuje równolegle jeszcze jeden projekt, a mianowicie XCION, czyli lekki elektryczny samochód, który swoim wyglądem zdecydowanie ma łamać obowiązujące standardy w swojej kategorii. Projekt wygląda niesamowicie, a samego XCION’a w mniejszej skali można było zobaczyć dziś na Politechnice Warszawskiej. Powalające są również wstępne dane techniczne samochodu. To wszystko sprawia, że o XCION’ie z całą pewnością  napiszę jeszcze na łamach Niedźwiedzia Motoryzacyjnego.

Podsumowując, jestem pod wielkim wrażeniem tego czego byłem dziś świadkiem. To niesamowite, że miałem okazję na własne oczy zobaczyć to co obserwuję od dłuższego w Internecie. Życzę całej ekipie New Warsaw dalszych sukcesów oraz aby ich samochód już wkrótce wyjechał na drogi nie tylko naszego kraju.

Zachęcam was do śledzenia profilu New Warsaw i XCION oraz do polubienia Niedźwiedzia Motoryzacyjnego na Facebook’u, ponieważ znajdziecie tam materiały „z ostatniej chwili”, które nie zawsze mam możliwość publikować tutaj.

Dodaj komentarz